Uwaga!
Nie jestem Belieber. Po prostu wykorzystałam w tym opowiadaniu jego postać. Nie zrozumcie mnie źle, bo nic do niego nie mam. Z góry przepraszam jeśli walnę podczas pisania jakąś głupotę na jego temat. W każdym razie opowiadanie ma na celu wywołanie uśmiechu u odbiorcy ; ) Nie oznacza to jednak, że cały czas będzie słodko, och i ach xd Przy okazji życzę udanych wakacji ♥ S U M M E R
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz